أحمد محمد لبن Ahmad.M.Lbn مؤسس ومدير المنتدى
عدد المساهمات : 52644 العمر : 72
| موضوع: 34. Surah Saba' الخميس 27 أبريل 2017, 2:22 am | |
| 34. Surah Saba' [SABA, objawiona w Mekce] W imię Boga Litościwego i Miłosiernego 1. Chwała Bogu! Panowanie nad niebem i ziemią, do Niego należy. Chwała Bogu! w życiu przyszłem, bo On jest światłem i mądrością. 2. On wie, co się zawiera we wnętrznościach ziemi, i to co z niej wychodzi, to co zstępuje z nieba, i co weń wchodzi, On jest litościwy i miłosierny. 3. Niewierni rzekli, sądu Boga nie będzie, odpowiedz im: Świadczę się Przedwiecznym który zna skrytości, iż dzień ten przyjdzie, iżbyście Mu zdali rachunek; najmniejszy proszek nie uniknie Jego przenikliwości. Najmniejsze równie jak największe rzeczy zapisane są w księdze prawdy. 4. Wierni, którzy będą, postępować dobrze, miłymi będą, niebu i największych łask doświadczą. 5. Bezbożny, usiłujący obalić cześć Boga, zostanie ofiara najokropniejszych męczarni. 6. Ci których nauka oświeca, wiedza iż księga która była tobie z nieba zesłaną, jest prawdą prowadzącą po drodze Boga, władcy pełnego chwały! 7. Mamże wam pokazać człowieka, rzekł niewierny najgrawając się, który zapewnia iż ciała nasze w proch obrócone na nowo ożywione zostaną? 8. Albo on Bogu przyznaje kłamstwo, albo jest szalony. Lecz ci którzy nie przypuszczają przyszłego życia, zostają w obłąkaniu, męczarnie będą ich udziałem. 9. Czyż podnieśli wzrok swój na niebo? czyż zwrócili go na ziemię? i któż może zabronić Bogu, otworzyć pod ich nogami przepaść i rzucić część nieba na nich? Byłby to cud straszliwy dla tych którzy są nawróceni. 10. Dawid otrzymał szczególniejsze dary moje; zaleciłem pagórkom i ptakom, iżby powtarzali pieśni jego. Nauczyłem go sztuki zmiękczania żelaza i robienia zbroi; rzekłem sługom Jego, doskonalcie dzieło wasze, czujne oko moje uważa waszą pracę. 11. Salomonowi dałem moc nad wiatrami; one wiały, jednego miesiąca z rana, drugiego wicczorem, utworzyłem dla niego miedziane źródło, szatani pracowali pod Jego okiem, a który uchylał się od moich rozkazów, został pogrążony w płomieniach. 12. On kierował ich robotą, podług swego upodobania, on rozkazywał budować pałace, posągi, wyrabiać naczynia wielkości nadzwyczajnej i trwałe studnie. Rodzino Dawida! oddawaj mi cześć, bo już bardzo nie wielu zostało między sługami mojemi, czujących prawdziwą wdzięczność. 13. Gdy Anioł śmierci przeciął dnie życia Salomona; duchy O tem nie wiedziały, aż póki robak nie podgryzł kija, na którym opierał się trup jego. Upadek jego uwiadomił ich o tem. Gdyby posiadały wiadomość rzeczy ukrytych, nie byłyby tak długo oddani ciężkiej pracy. 14. Mieszkańcy Saby mieli ogrody, przez które przebiegały strumyki. Rzekłem do nich, używajcie dobrodziejstw nieba, dolina ta jest rozkoszna, bądźcie wdzięczni. 15. Oni opuścili cześć Pana, spuściłem na nich ogromne potoki wody, ogrody zostały zatopione i zrujnowane, i same tylko gorzkie owoce rodziły, tamaryndy i cokolwiek nabaków (lotus). 16. Tak ukarałem niewdzięcznych! czyż niewdzięczność miałbym nagradzać? 17. Między nimi i ich miastami, potworzyłem kwitnące okolice, i drogi prowadzące od jednych do drugich; chodzicie nimi we dnie i w nocy. 18. Panie! rzekli oni, rozszerzaj drogi nasze; oddali się bezbożności, i oddałem ich na pośmiewisko innych narodów. Zostali rozproszeni jak proch; uderzający przykład dla tego kto jest wiernym, cierpliwym i wdzięcznym. 19. Zdanie szatana względem tych ludów sprawdziło się;wszyscy poszli za nim, wyjąwszy kilku wiernych. 20. Dałem mu moc nad nimi, dla tego, aby odróżnić tych co wierzą w przyszłe życie, od tych którzy zostają w wątpliwości. Bóg uważa wszystko. 21. Powiedz bałwochwalcom: Możecie wzywać waszych bogów, lecz one wam ani zaszkodzą ani pomogą, bo nie mogą tego zrobić, ani na wartość drobnego proszku; tak na ziemi jako też na niebie, oni nigdzie nic mają żadnej władzy. Przedwieczny żadnej od nikogo nie przyjmuje pomocy. 22. Wstawiać się do Niego, bez Jego woli nie można. Skoro bojaźń ustąpi z ich serca, oni będą pytać się, co Bóg powiedział wam? odpowiedz im: Prawdę. On jest Bóg wielki, Najwyższy! 23. Kto wam rozdziela skarby nieba i ziemi? odpowiedz:Bóg. Część z nas trzyma się prawej drogi, a druga pozostaje w błędzie. 24. Wy nie będziecie zdawać rachunku z spraw naszych, jak również my z waszych. 25. Powiedz: Bóg sędzia najmędrszy zgromadzi nas przed sobą, i prawdę przedwieczna pomiędzy nami stanowić będzie. 26. Powiedz: Pokażcie mi tych, których uznawaliście równymi Jego mocy; On nie ma równego! Potęga i mądrość są Jego przymioty. 27. Sługo Najwyższego! pocieszaj ziemię nadzieją szczęścia, a przerażaj ją pogróżkami; otoczona bowiem jest niewiadomością. 28. Kiedy spełnia, się twoje obietnice? pyta się niewierny, powiedz jeśli cię prawda oświeca. 29. Odpowiedz: Dzień oznaczony przyjdzie, wy nie będziecie mogli onego ani opóźnić, ani przyśpieszyć na najmniejszą chwilę. 30. My nie wierzymy ani w Koran, ani w pisma, mówią bałwochwalcy. Jakiemiż zgryzotami będą obciążeni, gdy przed sąd Boga staną. Ci których słabość była udziałem, rzekną do przemożnych nadętych pychą, gdyby nie wy, mybyśmy przyjęli wiarę. 31. Dumni odpowiedzą im: Gdy się ukazała światłość, myśmy wam nie przeszkadzali postępować za nią, siebie tylko obwiniajcie za wasze niedowiarstwo. 32. Wy noc i dzień stawialiście nam sidła, dodadzą słabi, wyście nam zalecali niedowiarstwo i bałwochwalstwo; wszyscy ukrywać będą żal, który ich pożerać będzie na widok męczarni; obciążę kajdanami szyje bezbożnych, nagroda dla nich, miałażby być inna jak ich uczynki? 33. Ile razy posłaniec wiary opowiadał moje groźby, w murach miasta przestępnego, zawsze przemożni obywatele, osądzili go zwodzicielem. 34. Ufni w swe bogactwa, ośmieleni licznem potomstwem, oni mniemali, że zemsta moja, nie będzie mogła ich dosięgnąć. 35. Powiedz: Bóg rozdaje lub ujmuje dobrodziejstwa swe podług woli swojej; lecz większa część tego nie rozumie. 36. Bogactwa wasze i potomstwo nic przybliżą was nigdy do Przedwiecznego; On tylko wiarę i dobre uczynki wynagradza. Nagrody Jego są wspaniałe, wierny cnotliwy spoczywać będzie na łonie pokoju, w przybytkach rozkoszy. 37. Ci zaś którzy usiłują zniszczyć Islam, za te zamiary odpokutują w męczarniach. 38. Powiedz: Bóg udziela darów sługom swoim hojną ręką. Wszystko co w Imię Jego dacie bliźnieniu, będzie wam oddane hojną ręka; bo Jego szczodrobliwość jest nieograniczona. 39. Wów dzień pytać będzie przy zgromadzonych bałwanach komu ofiarowaliście kadzidła? 40. Chwała Przedwiecznemu! Jedynemu naszemu Panu! wykrzykną Anieli. Bałwochwalcy kłaniali się szatanom, bo większa część z nich wierzyła w nie. 41. Wtenczas nie będą mogli ani szkodzić ani pomagać sobie, bo powiem im: Kosztujcie męczarni ognia, którego bytności zaprzeczaliście. 42. Oni kiedy słuchają Boskiej nauki, mówią: Mahomet jest tylko człowiek zwyczajny. On nas chce odwieść od wiary ojców naszych. Koran jest bajką, niegodziwie wynalezioną; zaślepieni bezbożnością, poczytują za kłamstwo prawdę bijącą w oczy. 43. Przed tobą nie zsyłałem im ani ksiąg, ani Apostoła. 44. Poprzednicy ich zadawali kłamstwo posłańcom wiary i zeszkadzali im wykonywać ich posłannictwo. Kara straszliwa była nagrodą ich bezbożności. 45. Pamiętajcie modlić się do Pana, wspólnie czy też osobno, kiedyś przekonacie się jako Mahomet wasz współziomek, nie był natchnionym od szatana. Obowiązkiem Jego jest opowiadać wam groźby boskie, nim nastąpi samo ukaranie. 46. Mów, nie żądam od was nagrody za moją gorliwość; trzymajcie sobie wasze dary, nagroda moja jest w ręku Boga, On jest świadkiem wszech rzeczy. 47. Natchnienia Jego są prawdziwe. Wszystkie tajemnico odkryte są oczom Jego. 48. Powiedz im: Prawda ukazała się a kłamstwo znikło, i więcej nie pokaże się. 49. Mów: Jeżeli zostaję w błędzie, na mnie samego on spadnie; jeżeli jestem oświecony, światło winien jestem natchnieniom Boga; bo On jest zawsze blizki człowieka, On go uważa. 50. Co za widok! kiedy niegodziwi drżący, wyjdą z grobów swoich i nie mogąc znaleść schronienia mówić będą: 51. My wierzymy. Ale czyż ich wiara zasługuje na uwagę, kiedy oni jej na ziemi nie mieli. 52. Oni tam żyli w bezbożności i najgrawali się z naszej wysokiej nauki. 53. Przestrzeń niezmierna, dzielić ich będzie od przedmiotu ich żądz. 54. Ulegną losowi swoich poprzedników, ponieważ błąkali się, w odmęcie niepewności. |
|